fatamorgan fatamorgan
415
BLOG

Siły specjalne US UK i Jordanii wkroczyły do Syrii

fatamorgan fatamorgan Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Połączone i bezsprzecznie działające wspólnie „oddziały/siły specjalne” US. UK i Jordanii wkroczyły do Syrii zaledwie kilkanaście godzin temu, przekraczając granice Syrii od południowej strony granicy syryjsko-jordańskiej.

 Fakt wczorajszego przekroczenia granicy Syrii od południowej strony granicy syryjsko-jordańskiej przez połączone i bezsprzecznie działające wspólnie „oddziały/siły specjalne” US. UK i Jordanii nie podlega już żadnej praktycznie dyskusji czy wątpliwości.

To zaś, że światowe media zgodnie zamilkły – udając jakby, że nie są (jeszcze) w posiadaniu informacji o tak znacznym w skutki rozszerzeniu i poszerzeniu tego wieloletniego konfliktu militarnego, świadczy jednoznacznie i bardzo dobitnie o tym – jak dalece światowe media są w 21 wieku pod całkowitą kontrolą.

Pod kogo właściwie w 2017 roku media i to jak widać praktycznie na całym świecie są kontrola, to już jednak jest inny temat. Niesamowicie złożony temat. Skomplikowany aż nadto – zbyt wieloma przyczynami i uwarunkowaniami. Pozostawmy tem specyficzny temat zatem chwilowo w spokoju. Tak będzie w obecnym czasie zapewne lepiej, ponieważ znacznie cel-owiej – jest skupić się jedynie na sprawach i kwestiach bezpośrednio dotyczących konfliktu w Syrii.

Jednym słowem, skupmy się teraz jedynie na głównych informacjach (tzw. suchych faktach)

Wspomniane zaś fakty, to przecież przede wszystkim —-> niezaprzeczalny już fakt przekroczenia syryjskiej granicy i czynnego włączenia się w militarnego typu „działania naziemne” b/licznych tzw. „sił specjalnych” US. UK i Jordanii.
Sił działających i współdziałających w ścisłe określonym celu i najwyraźniej pod wspólnym dowództwem. Wprawdzie, dokładna liczba biorących udział w tych działaniach – oddziałów
i jednostek naziemnych nie jest znana, lecz analizując pewne informacje i dane (b/starannie ukrywane, lecz jednak dostępne) doszedłem do wniosku, że mamy tu do czynienia – z łączną liczbą od 2000 do 4000 żołnierzy.
Analizując sytuacje, nie sposób nie wziąć pod są uwagę faktu – że najprawdopodobniej (wszystko bowiem na to właśnie wskazuje) skład osobowy tego międzynarodowego „Expeditionary Force” (wiemy wprawdzie dotychczas jedynie o 3 krajach, jednak nie będę absolutnie zaskoczony, jak i jeśli okaże się, że w tej militarnej ekspedycji – zaangażowanych jest czynnie więcej krajów) stanowią głównie! żołnierze tzw. „jednostek i sił specjalnych”.

To zaś stanowi o tym, że bez wątpienia – jest to całkowicie wystarczająca militarna siła – mogąca z łatwością diametralnie zmienić (lub nawet i zakończyć) syryjski konflikt i to —-> zmienić/zakończyć w niezwykle krótkim czasie.

Już sam ten element (fakt) określa i stanowi o niezwykłym znaczenia zaistniałej obecnej na terytorium Syrii sytuacji.

Nie można również zapomnieć ani na moment o bardzo przecież ostatnimi czasy
czynnej —->militarnej, obecności Rosji w Syrii.

Jawnie i efektywnie wspierającej militarnie rząd/y prezydenta Assada.
Nie muszę chyba nawet i wspominać o tym, jak bardzo komplikuje to całą sytuacje.

Oficjalnie ogłoszona, podana zaledwie kilka dni temu, nieoczekiwana informacja o decyzji Białego Domu – dotyczącej militarnej natury wspomagania i natychmiastowego uzbrajania Kurdów przez US. – postawiła bez wątpienia Turcje w niezwykle trudnej sytuacji.

Podobnie przedstawia się sprawa z Iranem, któremu to krajowi, najwyraźniej (podobnie jak Turcji) właśnie pokazano, właściwe temu/tym krajowi/krajom miejsce w szeregu. Biorę również pod uwagę ewentualność, że podjecie tak daleko idących działań militarnych na terytorium Syrii przez USA – UK (pomijam tu celowo Jordan o czym za chwile) to również swego rodzaju „odpowiedz” największego i bez wątpienia nadal dominującego w świecie militarnie mocarstwa czyli USA
(i jego głównego sojusznika) na rosyjskie zbytnie zaangażowanie w Syrii.

Możliwym i bardzo w obecnej sytuacji prawdopodobnym bowiem jest, że podjęte właśnie, bardzo daleko idące militarnej natury działania – to wskazanie i pokazanie również i Rosji – właściwego i dla tego kraju miejsca w szeregu.

Chiny prawdopodobnie chciałyby i to bardzo okazać swoje rosnące znaczenie.
Pragnąc grać i odrywać znacznie większą role w obecnym teatrze działań w rejonie Bliskiego Wschodu,
Obstawiam jednak zdecydowanie, że Chiny wiedząc doskonale o tym, że nie są jeszcze „militarnie gotowe” – nie będą nawet i próbować, czynnie włączać się w spór militarnie (poza ogłaszaniem być może w niedalekiej przyszłości, nic faktycznie nie znaczących protestów natury czysto dyplomatycznej)

Chiny bowiem, budujące i rozbudowujące od lat swój potencjał militarny, nie są jeszcze na tyle militarnie silne, aby pokusić się (już teraz) na otwartą konfrontacje militarną z tak wielkim i całkowicie dominującym w świecie militarnie supermocarstwem – jakim nadal jest i zapewne na długo jeszcze pozostanie USA.

Powrócę jeszcze zgodnie z zapowiedzią, do roli Jordanii w omawianych przez nas wydarzeniach. Jordan został w mojej opinii „wybrany” jako stosunkowo łatwo dostępny lokalny „sojusznik”.
Myślę dlatego, że Jordan bierze udział w tej ekspedycji, przede wszystkim dlatego, bo potrzebne było USA i UK udostępnienie przez Jordan jego terytorium. Sam zaś czynny udział Jordanu w właściwych działaniach, to w mojej opinii jedynie rodzaj zasłony. Użytej przede wszystkim, w doraźnych i zapewne i przyszłych —> celach propagandowo-politycznych.

Jak dalece wszyscy „międzynarodowi gracze” są zaskoczeni, niespodzianymi i nieoczekiwanymi zapewne „tak szybko” działaniami militarnymi USA i UK w Syrii – nic nie świadczy lepiej i dobitniej, jak oświadczenie Hussaina Mortaza, będącego szefem biura al-Alam w Syrii.

Treść bowiem jego dzisiejszego oświadczenia, składa się i zamyka się w jedynie w poinformowaniu o tym, że władze w Damaszku wraz z sojusznikami (czyt. głównie Rosja) bardzo uważnie monitorują działania wojskowe Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii oraz Jordanii na terytorium południowych rejonów Syrii.

Zaskoczenie w Syrii najwyraźniej jest tak wielkie – że nie wypowiedziane zostały (co jest więcej jak tylko znaczącym) nawet i najbardziej elementarne i najprostsze słowa protestu!

fatamorgan
O mnie fatamorgan

Oświadczenie : Autor notek i komentarzy oświadcza publicznie i stanowczo, że nie jest Fatamorganem. Autora. własne opinie, nie są wyrażane na tym blogu. Wszystkie notki i komentarze są tylko i wyłącznie opiniami fikcyjnej postaci literackiej, zwanej fatamorgan. Jedynie tak zatem, mogą być odbierane.Osoba, pisząca notki i komentarze, nie wyraża żadnych swoich prywatnych opinii, ani nie bierze odpowiedzialności pod żadną postacią, za teksty pisane przez nią w formie jedynie fikcji literackiej. Jako, ze osoba pisząca, jest osobą fizyczną a fatamorgan jest fikcyjną postacią stworzona jedynie w celu przekazu literackiego. Zatem Fatamorgan, to fikcyjna postać, której istnienia nie ma w rzeczywistym, fizycznym, dotykalnym świecie. Wszelkie podobieństwa do faktów, zdarzeń, lub osób nawet w przypadku pozornej zgodności z faktami lub osobami rzeczywistymi, są jedynie przypadkowe.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka